Może jesteś tu pierwszy raz? Może wydaje Ci się, że przez przypadek? Nie masz czasu. Zaraz wychodzisz. Zatrzymaj się. Daj mi i sobie chwilę.
Chcę Cię zaprosić do walki duchowej, zaprosić do tego, by ją po prostu zacząć. Może to właśnie czas dla Ciebie? Może myślisz: „Nie nadaję się, to za dużo, nie rozumiem…”. Poniżej znajdziesz tabelę, która Ci ułatwi. Po prostu zacznij, rusz z „jedynki” 😉
Po prostu zacznij walkę duchową tak, jak ją rozumiesz, tak, jak potrafisz, na tyle, na ile Ci sił i czasu starczy.
Jeśli wypełniłeś daną praktykę w jakimś dniu walki, zaznacz znak „+” w tej komórce tabelki. Jeśli zaniedbałeś, wpisz tam „-”. Dla przykładu – w drugi dzień walki odmówiłeś poranny pacierz, wpisz wtedy „+” na skrzyżowaniu kolumny „poranny pacierz” oraz wiersza „drugi dzień”. Rano pomódl się, choć krótko, tymi sposobami, które najlepiej potrafisz. Wieczorem kilka minut czytaj lub słuchaj jedną z czterech Ewangelii.
Odnośnie do kolumny: „czy choć raz sprzeciwiłem się pokusie?”, najlepiej byłoby, gdybyś wybrał jedną, często pojawiającą się u Ciebie pokusę i stawiał znak „+” w tabelce, gdy udało Ci się choć raz w ciągu dnia tę pokusę zwalczyć. Jeśli więc np. palisz papierosy, daj „+” wtedy, gdy choć raz powiesz sobie „teraz nie zapalę, odłożę na później”, gdy nadarzy się ochota i okazja do zapalenia. Jeśli natomiast postanowisz mniej palić, a w ciągu dnia ani razu nie zawalczysz z pokusą – wpisz w tabelkę „-”.
Odnośnie do kolumny: „dobry uczynek”, rozglądaj się wokół siebie w ciągu dnia i szukaj sposobności do tego, by komuś sprawić uśmiech, przyjemność, usłużyć, wysłać miłą wiadomość.
Po prostu zacznij! Rusz z „jedynki”. Bóg Ci pomoże, ja staram się być Jego sługą i też Ci będę pomagać 🙂
ks. Teodor