#faustyna #dzienniczek Wielbię Cię Jezu w mojej słabości, wielbię Cię w moich ograniczeniach, wielbię Cię w tym, co w Twojej opatrzności reżyserujesz wokół mnie. Wielbię Cię w moich niespełnionych oczekiwaniach. Nie chce być jak pacjent, który przychodzi do lekarza po pomoc, a gdy dostaje gorzkie lekarstwo marudzi i podważa decyzję doktora. Chcę się poddać Twojej woli, bo Ty nie mylisz się w swoich zrządzeniach. Pozwól mi ufać Tobie wbrew każdemu mojemu odczuciu bezsensu, buntu, beznadziei, zniechęcenia. Wielbię Cię Jezu w moim buncie, niedojrzałości i nieidealności. Zjednocz moją wolę z Twoją Wolą, Amen!!!