Mamy silne dwie potrzeby: potrzeba poczucia bezpieczeństwa i potrzeba wolności. Doświadczenie pokazuje, że te dwie potrzeby stoją często ze sobą w sprzeczności: to, co daje nam poczucie bezpieczeństwa zarazem nas zniewala. Może to dotyczyć np. pracoholika, który nie ma czasu na głęboką modlitwę. W imię walki o wolność trzeba wyjść z twardego gruntu, który daje względne poczucie stabilności i bezpieczeństwa, aby iść po wodzie z Jezusem. Lepsza jest nasza słabość połączona z mocą Jezusa, niż tylko sama nasza siła.